ul. Targowa 15
Adres do korespondencji:
ul. Boh. Monte Cassino 9
23-400 Biłgoraj
Witamy na Oficjalnej Stronie Automobilklubu Biłgorajskiego
Reprezentant Automobilklubu Biłgorajskiego Marek Łój -uprawiający sport motorowy (ATV i SSV), zanotował udany start na quadzie w rajdzie off-road pn.„MAROCCO DESERT CHALLENGE” (MDC) – Extreme Rally-Raid, organizowany w dniach 11-20 kwietnia 2024r. na pustynnych piaskach Maroka. Uczestnicy mieli do pokonania trasę o długości blisko 3 tys km(!), która składała się z 8 odcinków. W tegorocznej edycji rajdu MDC 2024 wzięło udział ponad 200 pojazdów 4 kategoriach: 1) motocykle i quady, 2) pojazdy terenowe 4x4 typu SSV (side-by-side) o masie do 700 kg (modele Maverick o mocy nawet 200 KM - marki CAN-Am, należą do najbardziej tych popularnych), 3) samochody i buggy oraz 4) ciężarówki 4x4. W kategorii motocykle i quady - wystartowało 34 kierowców - ukończyło rajd 30-tu, jedynym startującym reprezentantem Polski i PZMot. był Marek Łój na quadzie Yamaha, przedsiębiorca z Rzeszowa, reprezentujący PZM i Automobilklub Biłgorajski, w kat. pojazdy terenowe SSV (CAN-Am) – 52 załogi, ukończyło 43 (z Polski startowało 5 załóg); w kat. samochody i buggy startowało 45 załóg, ukończyło 40 (z Polski startowała jedna załoga, która zajęła 13 miejsce: Magdalena Zając i Adam Szelerski); w kat. ciężarówki 4x4 startowało 9 załóg 4-osobowych (dominowały marki: DAF, IVECO) – w tej kategorii nie było kierowców /załóg z Polski.
Marek Łój (nr start. 117), startujący na quadzie, w końcowej klasyfikacji zajął 16 miejsce, co plasowało go w połowie stawki startujących w grupie motocyklistów. Na mecie odebrał od organizatorów puchar za 1-sze miejsce w kategorii „quad”. Szkoda, że jego wyniki czasowe na odcinkach i końcowym rajdu, nie mogły być porównywane do innego zawodnika na quadzie, tylko do wyników motocyklistów, z którymi rywalizował na trasie. Bez wątpienia, kierowcom jednosladów było łatwiej pokonywać bardzo trudne i wymagające odcinki rajdu. Na gorąco Marek podzielił się swoimi wrażeniami z rajdu: "Jestem bardzo usatysfakcjonowany z jazdy i wyniku, jaki osiągnąłem, choć mocno żałuję, że nie ustrzegłem się dwóch prostych błędów nawigacyjnych. Gdyby nie popełnione błędy na trasie i strata czasowa blisko 30 min. pewnie uplasowałbym, się w czołówce tabeli grupy motocyklowej. Miałem okazję ścigać się z najlepszymi motocyklistami z Europy i sprawdzić swoje umiejętności na piaskach w Maroku już kolejny raz. Będę dobrze wspominał 10-dniowy udział w tej znanej imprezie, bo poznałem wielu ciekawych zawodników z Polski i Europy, z którymi – mam nadzieję spotkać się jeszcze na rajdowych trasach…”
W tej kategorii na 34 startujących - rajd ukończyło 30 zawodników (29 motocykli i 1 quad). Wyniki czasowe (miejsca) - Marka Łoja na poszczególnych odcinkach rajdu: I -31 czas; II -8 czas, III -20 czas, IV -14, V -18 czas, VI -7czas, VII -16 czas, VIII -10 czas. Przed reprezentantem PZMot. i Automobilklubu Biłgorajskiego - Markiem Łojem, kolejne starty w rajdach. Jego marzeniem jest wystartować w najbliższym czasie w Mistrzostwach Polski i Europy, na oficjalnych imprezach ale pod znakiem PZM, który miał na swoim kombinezonie oraz patronatem FIA / FIM. Ta ranga zawodów z pewnością - poza większą satysfakcją, dawałaby zawodnikowi możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i skonfrontowania się z najlepszymi zawodnikami crossowymi w kraju i Europie jeżdżącymi na ATV lub SSV. Chociaż Marek swojego udziału w tym rajdzie, nie odbiera w kategoriach dużego sukcesu, to jednak władze, członkowie Klubu a także jego Koledzy i znajomi, gratulują mu udanego startu w dużej, zagranicznej imprezie i osiągniętego wyniku. Zawodnikowi życzymy udanych startów w następnych rajdach.!
Bogata galeria i relacja z rajdu MDC 2024 zamieszczona na stronie organizatora imprezy - JOWI TRAVEL (Belgia), najlepiej oddaje atmosferę rajdu, przebieg oraz zmagania kierowców i załóg w poszczególnych kategoriach na trasie rajdu: https://www.moroccodesertchallenge.com
Uwaga! Pełny tekst relacji z rajdu zamieszczamy poniżej w "czytaj więcej".
Udany start w rajdzie reprezentanta PZM i Automobilklubu Biłgorajskiego
W wielu miejscach Europy są organizowane rajdy terenowe, jednak nie wszystkie cieszą się dużym zainteresowaniem, gdyż nie bez znaczenia odgrywa miejsce geograficzne i warunki terenowe. Najbardziej znaną i renomowaną imprezą na świecie są terenowe Rajdy Dakar, w których sukcesy odnosili także Polacy. Przed kierowcami rajdowymi, którzy startują w wyścigach crossowych w kraju czy na terenie Europy, zawsze stoją duże wymagania. Im trudniejsze warunki i trasa, tym większe wyzwania przed uczestnikami rajdów „off-road”.
Na terenach pustynnych Maroka, od 2008 roku organizowane są wyścigi rally crossowe pn. „MAROCCO DESERT CHALLENGE” (MDC) – Extreme Rally-Raid "od wybrzeża do wybrzeża” - zwane "Małym Dakarem". W tegorocznej edycji raju, przeprowadzonej w dniach 11-20 kwietnia 2024 r., organizatorzy wyznaczyli dla uczestników trudną trasę o długości blisko 3 tysięcy kilometrów z Agadiru na Oceanem Atlantyckim do Saidii na brzegiem Morza Śródziemnego. Na trasie składającej z 8 odcinków, w ciągu ośmiu dni rozgrywane były wyścigi w których „każdy kierowca walczył z żywiołem, swoim sprzętem i samym sobą”. To z pewnością było wielkie wyzwanie dla każdego kierowcy lub załogi. Niezależnie od kategorii pojazdu, trzeba się wznieść na wyżyny swoich umiejętności i wytrzymałości, bo pustynna trasa offroadu nie wybacza żadnemu kierowcy. W tych zawodach rozgrywanych w jeździe na czas, niezbędna jest kondycja i wielka odporność, bo ekstremalne warunki w jakich przebiega rajd "dzień po dniu", są sprawdzianem sprzętu i kunsztu techniki jazdy kierowcy. Jazda w tej strefie geograficznej, po pustynnych bezdrożach Afryki Północnej, odbywa się przy bardzo wysokich temperaturach i wszechobecnym piasku, z którymi zmagają się uczestnicy wyścigów offroadu od startu do mety. Zarówno temperatura jak i piasek czy kamienie na trasie, mogą skutecznie wyeliminować z jazdy najlepiej przygotowany pojazd. Co oznacza, że w tym sporcie, potrzeba jest jeszcze trochę szczęścia…
Marocco Desert Chellenge nie jest oficjalnym rajdem FIA / FIM(Federation Internationale de l’Automobile / Motocyklisme), stąd też regulamin w tej imprezie jest bardziej elastyczny, jeśli chodzi o dopuszczenie „pojazdów specjalnych”. W imprezie mogą brać udział wszystkie typy pojazdów z napędem 4x4 buggy, motocykle, quady, pojazdy lekkie SSV i ciężarówki, chociaż jeden pojazd nadaje się do ciężkich rajdów terenowych bardziej niż drugi. Co też oznacza, że organizatorzy rajdu i kierowcy muszą spełniać pewne kryteria, mające wpływ na bezpieczeństwo, które obowiązuje w każdej imprezie motorowej.
W tegorocznym rajdzie MDC 2024 wzięło udział ponad 200 pojazdów 4 kategoriach: motocykle i quady, pojazdy terenowe 4x4 typu SSV (side-by-side) o masie do 700 kg (modele Maverick o mocy nawet 200 KM - marki CAN-Am, należą do najbardziej tych popularnych), samochody i buggy oraz ciężarówki 4x4. 4x4. Udział w rajdzie 20 terenowych ciężarówek, 150 pojazdów terenowych 4x4 i SSV oraz 50 motocykli i quadów na starcie MDC 2024, plasuje imprezę wysoko w rankingu trudności rajdów na świecie. Rosnąca liczba zgłoszeń pozwala nie tylko na dodanie każdej podkategorii ale także gwarantuje uczestnikom realną konkurencję w tych podgrupach. Najliczniejszą grupę kierowców startujących w MDC stanowią zawodnicy z Europy Zachodniej - Francji, Hiszpanii, Niemiec ale nie brakuje też reprezentantów innych krajów Europy oraz Polski.!
W kategorii motocykle i quady - wystartowało 34 kierowców - ukończyło rajd 30-tu, jedynym startującym reprezentantem Polski i PZMot. był Marek Łój na quadzie Yamaha, przedsiębiorca z Rzeszowa, reprezentujący PZM i Automobilklub Biłgorajski, w kat. pojazdy terenowe SSV (CAN-Am) – 52 załogi, ukończyło 43 (z Polski startowało 5 załóg); w kat. samochody i buggy startowało 45 załóg, ukończyło 40 (z Polski startowała jedna załoga, która zajęła 13 miejsce: Magdalena Zając i Adam Szelerski); w kat. ciężarówki 4x4 startowało 9 załóg 4-osobowych (dominowały marki: DAF, IVECO) – w tej kategorii nie było kierowców /załóg z Polski.
Na trasie marokańskiego rajdu MDC 2024 można było spotkać kierowców w różnym wieku i doświadczeniu, choć dominują mężczyźni, jechały także kobiety, co zasługuje na szczególne podkreślenie. Na pewno każdy startujący w tej imprezie nie był nowicjuszem i posiadał większe lub mniejsze umiejętności i doświadczenie, które pozwalało na pokonanie trudnych odcinków rajdu, biegnących po dzikich pustynnych bezdrożach Maroka.
Każda impreza ma swoich faworytów, którzy i tym razem plasowali się na czołowych pozycjach w 4-ch kategoriach. Wyniki końcowe klasyfikacji kierowców i załóg poszczególnych kategorii można znaleźć na stronie MDC: (https://www.moroccodesertchallenge.com). Bogata galeria i relacja z rajdu MDC 2024 zamieszczona na stronie organizatora imprezy - JOWI TRAVEL (Belgia), najlepiej oddaje atmosferę rajdu, przebieg oraz zmagania kierowców i załóg w poszczególnych kategoriach na trasie rajdu. Mając na względzie rajdy terenowe, nie należy pomijać wielkiego ryzyka kierowcy lub załogi, w czasie zmagań towarzyszących zawodnikom podczas wyścigów. Z kolei, prawdopodobieństwo uszkodzenia pojazdu jest wpisane w sport motorowy. Awarie sprzętu są czymś naturalnym, z czym każdy zawodnik prędzej czy później musi się zetknąć. Z dużym stopniem prawdopodobieństwa można założyć, że kilka procent kierowców /załóg nigdy nie dociera do mety wyścigu. Australijski kierowca Formuły 1 Mark Webber (Red Bull Racing) powiedział kiedyś po wyścigu: „W sporcie motorowym zwycięstwa należy brać wtedy, kiedy się nadarzają.”
W tak ekstremalnej dyscyplinie sportu, jakim są rajdy terenowe, z punktu widzenia ludzkiego i społecznego, ostatecznie nie jest najważniejsze miejsce, uzyskany czas, a nawet dojechanie bez awarii do mety (!), tylko bezpieczny przebieg imprezy, bez ofiar czy nieszczęśliwych wypadków na trasie….
To co szczególnie cenią sami uczestnicy rajdów, to niezapomniana atmosfera, wzajemne kontakty i relacje uczestników, których łączy jedna, wielka pasja do tego sportu... W związku z udziałem reprezentanta PZMot. w pierwszej kategorii „motocykle/quady” -Marka Łoja (A.Biłgorajski), który interesuje się tą dyscypliną od kilku lat i regularnie uczestniczy w treningach z czołowymi zawodnikami uprawiającymi „off-road” w kraju, przybliżymy jego udany start na quadzie Yamaha w tegorocznym MDC 2024. W tej kategorii (motocykle /quady) dopuszczone były wszystkie typy motocykli terenowych, zwykle o masie nie większej niż 160 kg. Tę kategorię zdominowały motocykle popularnych marek: KTM, Husqwarna, Yamaha, Beta. W tej imprezie dozwolone są także wszystkie typy quadów: quady wyścigowe 4×2 i quady 4x4. 4×4. Marek Łój (nr start. 117), był jedynym zawodnikiem w tej grupie startującym na quadzie. Jego wynik końcowy w tej kategorii to 16 miejsce plasowało go w połowie stawki startujących. Na mecie odebrał od organizatorów puchar za 1-sze miejsce w kat. „quad”. Szkoda, że jego wyniki czasowe na odcinkach i końcowy, nie mogły być porównywane do innego zawodnika na quadzie, tylko do wyników motocyklistów, z którymi rywalizował na trasie. Bez wątpienia, kierowcom jednośladów było łatwiej pokonywać bardzo trudne i wymagające odcinki rajdu. Na gorąco Marek podzielił się swoimi wrażeniami z rajdu: "Jestem bardzo usatysfakcjonowany z jazdy i wyniku, jaki osiągnąłem, choć mocno żałuję, że nie ustrzegłem się dwóch prostych błędów nawigacyjnych. Gdyby nie popełnione błędy na trasie i strata czasowa blisko 30 min. pewnie uplasowałbym, się w czołówce tabeli grupy motocyklowej. Miałem okazję ścigać się z najlepszymi motocyklistami z Europy i sprawdzić swoje umiejętności na piaskach w Maroku już kolejny raz. Będę dobrze wspominał 10-dniowy udział w tej znanej imprezie, bo poznałem wielu ciekawych zawodników z Polski i Europy, z którymi – mam nadzieję spotkać się jeszcze na rajdowych trasach…” W tej kategorii na 34 startujących - rajd ukończyło 30 zawodników (29 motocykli i 1 quad). Wyniki czasowe (miejsca) - Marka Łoja na poszczególnych odcinkach rajdu: I -31 czas; II -8 czas, III -20 czas, IV -14, V -18 czas, VI -7czas, VII -16 czas, VIII -10 czas. Przed reprezentantem PZMot. i Automobilklubu Biłgorajskiego - Markiem Łojem, kolejne starty w rajdach. Jego marzeniem jest wystartować w najbliższym czasie w Mistrzostwach Polski i Europy, na oficjalnych imprezach ale pod znakiem PZM, który miał na swoim kombinezonie oraz patronatem FIA / FIM. Ta ranga zawodów z pewnością - poza większą satysfakcją, dawałaby zawodnikowi możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i skonfrontowania się z najlepszymi zawodnikami crossowymi w kraju i Europie jeżdżącymi na ATV lub SSV. Chociaż Marek swojego udziału w tym rajdzie, nie odbiera w kategoriach dużego sukcesu, to jednak władze, członkowie Klubu a także jego Koledzy i znajomi, gratulują mu udanego startu w dużej, zagranicznej imprezie i osiągniętego wyniku. Zawodnikowi życzymy udanych startów w następnych rajdach.!
Tekst źródło: Automobilklub Biłgorajski /www.akbilgorajski.pl/ Fot.: Foto Vision MDC
autor: Zenon -prezes AB